JapońskiNauka języka japońskiego przez zabawę

Zazwyczaj naukę języka obcego rozpoczynamy w szkole podstawowej, a nawet wcześniej. Czy pamiętacie jak się to wszystko zaczęło? Kiedy byłam dzieckiem, głównie nauczano języka angielskiego oraz niemieckiego i wspominam jakby to było wczoraj, kiedy z wypiekami na twarzy oglądałam swoje pierwsze podręczniki i nie rozumiałam kompletnie na co patrzę 😀 Nauka języków była czymś magicznym, fascynującym, czymś innym od chociażby matematyki czy przyrody. Jako, że było się dzieckiem, początki nauki często wiązały się właśnie z zabawą, np. trzeba było pokolorować obrazek, na którym zaznaczone były odpowiednio kolory w języku angielskim, albo zabawa polegała na tworzeniu plakatów z okazji Dnia Matki czy Dnia Ojca. Ponadto śpiewało się piosenki, pojawiały się wierszyki, czy kalambury. Obecnie języków obcych można się uczyć już od najmłodszych lat, a ich wybór potrafi być niesamowity, np. w jednym z przedszkoli w Polsce dzieci mogą poznawać język chiński. Na moich kursach przewijają się osoby w każdym wieku, ale to właśnie najmłodsi kursanci przypominają mi o tym, że nauka nie musi być nudna, że nauką języka japońskiego również można się bawić Na kursie niekoniecznie będziemy robić plakaty, wycinanki, czy kolorować obrazki (chociaż z najmłodszymi uczniami zdarzało się tworzenie kartek na różne okazje, oczywiście z japońskimi napisami ). Języka japońskiego można się uczyć na wiele sposobów i jest tyle metod, ilu jest uczących się. Jedni wolą dużo powtarzać w domu, inni wynoszą więcej z lekcji itp., ale wszystkich łączy jedno – nie muszą się ograniczać i mogą uczyć się przez zabawę Jak? Można oglądać ulubione seriale bez napisów i próbować tłumaczyć dialogi, grać w japońskie gry (szczególnie nowelki), grać w gry planszowe, karciane itp. (jak na naszych szkolnych spotkaniach). Jedną z zabaw, którą lubią uczniowie w każdym wieku są kalambury, gdzie należy odczytać słowo po japońsku i je narysować lub pokazać, a reszta musi je odgadnąć również w języku japońskim Można się również bawić w dobrze nam znane państwa-miasta, tyle że oczywiście po japońsku. Moja rada jest taka, nie ograniczajcie się, dajcie się ponieść fantazji i bawcie się nauką!

Autor: Sandra – lektorka języka japońskiego w szkole Lingau Pro